Mens sana in corpore sano” jest chyba wszystkim znaną łacińską sentencją tłumaczą w języku polskim jako: "W zdrowym ciele zdrowy duch”. Jak ogólnie wiadomo dobra kondycja fizyczna korzystnie wpływa na ogólny stan zdrowia oraz funkcjonowanie organizmu. Utrzymanie kondycji fizycznej jest natomiast nieodzownie związane z aktywnością fizyczną czyli między innymi z wykonywaniem rozmaitych ćwiczeń czy uprawianiem sportu.
Osobiście nie przepadam za wykonywaniem ćwiczeń fizycznych, jednak ze względu na moje drugie hobby, którym jest golf, zmuszony jestem do utrzymywania kondycji na odpowiednim poziomie abym mógł zagrać „dobrą rundę”.
Starając się utrzymać swoją sprawność na odpowiednim poziomie muszę, zwłaszcza w sezonie, wykonywać systematycznie ćwiczenia rozciągając aby zrelaksować mięśnie po treningach czy samych grach. Każdy kto miał nawet niewielką styczność z tego rodzaju ćwiczeniami wie, że sprzęt potrzebny do ich wykonywania nie jest wyspecjalizowany i zaawansowany technicznie - często wystarczy mata oraz ręcznik, poza oczywiście kawałkiem wolnej przestrzeni. Czasami jednak bywa tak, że aby poprawnie wykonać niektóre z ćwiczeń rozciągających, potrzebny jest dodatkowy sprzęt np. tytułowe „kostki do jogi” i to właśnie one będą tematem dzisiejszego artykułu.
Stojąc przed faktem konieczności posiadania „kostek do jogi” postanowiłem wykonać niniejszy specjalistyczny sprzęt we własnym zakresie. Po zebraniu informacji dotyczących parametrów technicznych przedmiotowego sprzętu oraz szybkiej inwentaryzacji posiadanego materiału postanowiłem, że swoje „kostki do jogi” wykonam z odpadowego drewna sosnowego oraz świerkowego, dzięki czemu poza realizacją zadania głównego zużyję przy okazji trochę materiału który został mi z innych realizacji.
Wykonanie kostek rozpocząłem od rozcięcia na wymagany wymiar materiału oraz wykonania klejonek.
Po wyschnięciu kleju usunąłem, strugiem gładzikiem naddatki kleju oraz wyrównałem wierch i spód klejonek, tak aby były względem siebie równoległe.
Następnie po wyrównaniu powierzchni klejonek, mogłem przystąpić do kolejnego etapu klejenia, czyli sklejenia klejonek ze sobą w taki sposób aby powstał blok. Przy sklejaniu bloku, poszczególne warstwy klejonek układałem w taki sposób, aby były ułożone prostopadle układem włókien względem siebie, dzięki czemu zapewniona zostanie większą stabilność wymiarów gotowego bloku.
Po odczekaniu czasu wymaganego do uzyskania przez klej pełnej wytrzymałości, rozciąłem blok na dwie kostki o identycznych wymiarach.
Kolejnym krokiem była obróbka końcowa, którą rozpocząłem od wykonania zaokrągleń wszystkich narożników frezarką górnowrzecionową z frezem o promieniu R10.
Następnie zabrałem się za dwukrotne szlifowanie kostek szlifierką mimośrodową z papierem o gradacji P120, a następnie P180.
Po zakończeniu szlifowania oraz odpyleniu powierzchni przystąpiłem do wykonania warstwy wykończeniowej, którą stanowić miały dwie warstwy bezbarwnego lakieru akrylowego firmy Vidaron – po wyschnięciu powłok lakierniczych kostki były gotowe.